Zero Waste na szlaku: Ile pieniędzy (i kilogramów!) zaoszczędzisz, rezygnując z butelkowanej wody?

Zero Waste na szlaku: Ile pieniędzy (i kilogramów!) zaoszczędzisz, rezygnując z butelkowanej wody?

Wychodzisz na szlak. Plecak spakowany, buty zawiązane. Zatrzymujesz się jeszcze na stacji benzynowej lub w lokalnym sklepie w górskiej miejscowości, żeby kupić zapas wody. Zgrzewka ląduje w bagażniku, a potem ciężkie butelki upychasz po bocznych kieszeniach plecaka.

Znasz to? Większość z nas tak robiła. A gdybyśmy powiedzieli Ci, że woda to najdroższy i najcięższy element Twojego ekwipunku, którego wcale nie musisz dźwigać?

Dziś bierzemy kalkulator w dłoń i sprawdzamy, czy moda na „Zero Waste” (zero śmieci) w górach to tylko ekologiczny trend, czy może czysta oszczędność dla Twojego portfela.

Matematyka Szlaku: Policzmy to!

Przyjmijmy założenia dla przeciętnego turysty. Dorosły człowiek podczas wysiłku w górach powinien wypijać minimum 3 litry wody dziennie.

Załóżmy, że planujesz 3-dniowy wypad w góry dla dwóch osób.

  • Zapotrzebowanie: 2 osoby x 3 dni x 3 litry = 18 litrów wody.

  • Koszt wody butelkowanej: Kupując wodę w małych sklepach w kurortach lub schroniskach, cena za 1,5L to często ok. 3-4 zł. Przyjmijmy średnio 3,50 zł za butelkę. Potrzebujesz 12 dużych butelek.

  • Koszt wyprawy (tylko woda): ok. 42 zł.

Może wydawać się, że to niedużo. Ale jeśli chodzisz po górach regularnie (np. 10 weekendów w roku), wydajesz rocznie ponad 400 zł na samą wodę w plastiku!

A teraz wersja z filtrem

Dobrej klasy filtr turystyczny (taki jak dostępny u nas STRAW II) to wydatek rzędu 70-90 zł. Jeden filtr potrafi uzdatnić nawet 1000 - 5000 litrów wody (w zależności od stopnia jej zanieczyszczenia).

Wniosek: Inwestycja w filtr zwraca się już po dwóch weekendowych wyjazdach we dwoje. Każda kolejna wyprawa to czysta woda (dosłownie i w przenośni) za darmo.

Twój kręgosłup Ci podziękuje (Argument wagi)

Oszczędność pieniędzy to jedno, ale komfort marszu to drugie. Wróćmy do naszych obliczeń.

Zabranie zapasu wody na cały dzień dla jednej osoby to 3 kg dodatkowego obciążenia. To tyle, co namiot, śpiwór i kuchenka razem wzięte! Dźwiganie tego ciężaru na podejściach odbiera radość z wędrówki i szybciej męczy stawy.

Jak to wygląda z filtrem?

  1. Zabierasz tylko jedną pustą butelkę lub bidon (np. 0,7L).

  2. Gdy mijasz strumień, źródło lub rzekę – napełniasz butelkę i pijesz przez filtr (lub pijesz bezpośrednio ze źródła przez słomkę).

  3. Niesiesz maksymalnie 0,7 kg zamiast 3 kg.

To 2,3 kg mniej na plecach. Różnicę poczujesz już na pierwszym podejściu.

Góry bez plastiku – bądź bohaterem we własnym domu (i lesie)

Jest jeszcze jeden aspekt, o którym nie sposób milczeć. Woda butelkowana generuje góry śmieci. Wspomniany wyjazd 3-dniowy dla pary to 12 pustych, plastikowych butelek. Nawet jeśli jesteś wzorowym turystą i znosisz śmieci na dół (co jest męczące, bo puste butelki zajmują sporo miejsca), to one i tak lądują w koszu.

Korzystając z filtra wielorazowego, przez cały sezon nie generujesz ani grama plastikowych odpadów wodnych. To najbardziej realny wpływ na ochronę środowiska, jaki możesz mieć jako turysta.

Czy woda ze strumienia jest bezpieczna?

Wielu turystów boi się pić wodę z potoków w obawie o sensacje żołądkowe. I słusznie – krystalicznie czysta woda może zawierać bakterie (np. E. coli) czy pierwotniaki, jeśli wyżej na hali pasą się owce.

Dlatego nie zachęcamy do picia wody bezpośrednio, "na dziko", bez zabezpieczenia.

Rozwiązaniem są filtry mechaniczne (słomkowe). Działają one jak gęste sito, które zatrzymuje 99,9999% bakterii i pasożytów. Woda przepływa przez mikrowłókna, a zanieczyszczenia zostają w środku. To technologia używana przez wojsko i podróżników na całym świecie.

Podsumowanie: Dlaczego warto się przestawić?

Rezygnacja z wody butelkowanej na rzecz własnego filtra to jedna z tych rzadkich sytuacji, gdzie wygrywasz na każdym polu:

  1. Ekonomia: Filtr zwraca się błyskawicznie.

  2. Komfort: Twój plecak jest lżejszy o kilka kilogramów.

  3. Ekologia: Nie zostawiasz po sobie śladu węglowego ani plastiku.

Chcesz zacząć przygodę z lekkim plecakiem? Sprawdź nasz bestsellerowy Filtr STRAW II i zobacz, jak smakuje górska woda prosto ze źródła – bezpiecznie i za darmo.

[> ZOBACZ FILTR W SKLEPIE <]